Alarm na torach w Koszalinie. Znaleziono podejrzany przedmiot. Interwencja policji

2025-11-23 17:15

W niedzielne popołudnie w Koszalinie doszło do niepokojącego zdarzenia. Maszynista jednego z pociągów zauważył podejrzany przedmiot leżący przy torach na wysokości stacji Koszalin Politechnika i natychmiast zawiadomił służby. W obliczu ostatnich doniesień o aktach dywersji na kolei, na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja.

Alarm na torach w Koszalinie. Znaleziono podejrzany przedmiot. Interwencja policji

i

Autor: Archiwum/ Materiały prasowe Alarm na torach w Koszalinie. Znaleziono podejrzany przedmiot. Interwencja policji

Do zdarzenia doszło w niedzielę, około godziny 13:30. To właśnie wtedy maszynista pociągu przejeżdżającego przez Koszalin zauważył nietypowy, pomarańczowy przewód leżący w pobliżu torowiska. Incydent miał miejsce na wysokości ulicy Kwiatkowskiego, w rejonie stacji kolejowej Koszalin Politechnika. Biorąc pod uwagę wzmożoną czujność na kolei, pracownik nie zbagatelizował znaleziska i postąpił zgodnie z procedurami.

Około godziny 13.30 na wysokości ul. Kwiatkowskiego, na stacji Politechnika, maszynista zauważył przewód koloru pomarańczowego i zadzwonił na numer alarmowy – przekazała asp. Izabela Sreberska z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Na miejsce natychmiast wezwano funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczyli teren i przystąpili do wyjaśniania sprawy.

Oto, co znaleziono na torach

Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce dokładnie sprawdzili znalezisko. Na szczęście, obawy o akt sabotażu szybko zostały rozwiane. Okazało się, że tajemniczy przedmiot to element infrastruktury technicznej, który w żaden sposób nie zagrażał bezpieczeństwu.

Na chwilę obecną mamy potwierdzenie, że jest to przewód światłowodu, który jest przygotowany do zainstalowania. Ruch pociągów odbywał się normalnie i nie ma żadnych opóźnień – dodała Sreberska.

Dzięki szybkiej i sprawnej interwencji służb udało się uniknąć paniki oraz utrudnień w ruchu kolejowym. Pociągi kursowały zgodnie z rozkładem jazdy.

Incydent w Koszalinie a akty dywersji na kolei

Chociaż zdarzenie w Koszalinie okazało się fałszywym alarmem, wzmożona czujność kolejarzy i służb jest w pełni uzasadniona. Reakcja maszynisty była słuszna w kontekście niedawnych aktów dywersji na kolei, do których doszło w ubiegłym tygodniu.

Przypomnijmy, na trasie Warszawa – Dorohusk doszło do niebezpiecznych incydentów. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Z kolei w pobliżu stacji Gołąb (woj. lubelskie) pociąg z 475 pasażerami musiał gwałtownie hamować z powodu uszkodzenia linii kolejowej. Sytuacje te pokazują, jak ważne jest natychmiastowe reagowanie na wszelkie nieprawidłowości na torach.

Koszalin Radio ESKA Google News