Tomasz Sobieraj powalczy o fotel prezydenta
Tomek to mój najbliższy współpracownik od 10 lat. (…) W zarządzie województwa odpowiada za infrastrukturę i za informatykę. To są tak naprawdę dwie najważniejsze rzeczy w całym województwie. Ten obszar, za który Tomek odpowiada, to ponad połowa budżetu województwa” – mówił Geblewicz, prezentując kandydata na prezydenta Koszalina.
W jego ocenie to, że w Zachodniopomorskiem „mamy najnowocześniejszy tabor kolejowy w Polsce, mamy najlepsze drogi i największą ilość nakładów na drogi wojewódzkie w Polsce” jest zasługą Tomasza Sobieraja. „Głęboko wierzę, że Koszalin potrzebuje takiego prezydenta” – wskazał marszałek.
Kandydat, który jest przewodniczącym koszalińskich struktur PO, w swoim wystąpieniu rozpoczynającym start kampanii samorządowej Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że Koszalin jest jego domem. „Tutaj się urodziłem, wychowałem, tutaj bije moje serce i zapewniam was, że mi nie trzeba tłumaczyć, że o własny dom trzeba dbać” – mówił Sobieraj.
Zaznaczył, że to miasto ma potencjał. „Przez ostatnich kilkanaście lat zdobyłem wiedzę i doświadczenie, zarówno na polu lokalnym jako sekretarz miast, zastępca prezydenta, ale również na polu wojewódzkim i ogólnopolskim, jako wicemarszałek i w Komisji Rządu i Samorządu. Ta wiedza i doświadczenie pozwolą mi nie tylko zdobywać środki finansowe dla Koszalina, bo od lat sprowadzam tu miliony, ale przede wszystkim umiejętnie je zainwestować i zagospodarować. Otworzymy to miasto na przyszłość” – przekonywał kandydat na prezydenta.
W jego ocenie Koszalin potrzebuje zmiany, by nie stał w miejscu i zadeklarował, że on tej zmiany dokona. W rozmowie z dziennikarzami poinformował, że program wyborczy zaprezentuje już z drużyną, z którą pójdzie do wyborów samorządowych, i stanie się to na przełomie lutego i marca.
Sobieraja poparli w niedzielę posłowie Bartosz Arłukowicz i Grzegorz Napieralski oraz senator Stanisław Gawłowski.
Arłukowicz, dziękując mieszkańcom Koszalina za wybory parlamentarne, zaznaczył, że wybory samorządowe są kolejnym, wielkim wyzwaniem. „Będą o tym, czy to wy mieszkańcy Koszalina będziecie decydowali o tym, gdzie macie mieć boisko, szkołę, chodnik. Poprzednia władza w Polsce chciała o tym wszystkim decydować za was” – mówił poseł.
Sobieraja przedstawił jako męża, ojca kumpla, współpracownika, eksperta i posiadacza dwóch kotów. Gawłowski określił go jako doświadczonego, młodego, ambitnego i kochającego Koszalin. Napieralski jako osobę, która łączy środowiska, a nawet partie polityczne. W jego ocenie taki powinien być „prawdziwy prezydent”.
Tomasz Sobieraj ma 44 lata, jest prawnikiem, wicemarszałkiem województwa zachodniopomorskiego od 2014 r., przewodniczącym koszalińskich struktur tej partii od 2013 r. W latach 2012-2014 był zastępcą prezydenta Koszalina, wcześniej krótko sekretarzem miasta, urzędnikiem. Prowadził też własną działalność gospodarczą. Po raz pierwszy startuje w wyborach na prezydenta Koszalina. Jego kontrkandydatem, na razie jedynym, będzie obecny prezydent Piotr Jedliński, który utracił poparcie PO