Kobieta miała zadać 41-letniemu mężczyźnie cios nożem w serce. W środę w sądzie kobieta powtórzyła wyjaśnienia złożone w prokuraturze. 48 – latka nie przyznaje się do winy. Tymczasowy areszt pozwoli na przeprowadzenie szczegółowego dochodzenia i powołania w tej sprawie biegłych.
Według rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Koszalinie – Ryszarda Gąsiorowskiego - kobieta przyznała, że w mieszkaniu wybuchła awantura, a mężczyzna miał sam wziąć nóż i się zranił.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w niedzielę, 48-latka miała nożem zadać cios w serce swojemu 41-letniemu partnerowi w mieszkaniu przy ulicy Batalionów Chłopskich. Mężczyzna był reanimowany, ale bezskutecznie. Zmarł po przewiezieniu na szpitalny oddział ratunkowy.
W momencie zatrzymania kobieta była nietrzeźwa, w wydychanym powietrzu miała 1,5 promila alkoholu.