- Nie ma na razie żadnych planów instalacji w Koszalinie stacji bazowej sieci 5G. Maszt, który jest stawiany przy ul. Zachodniej jest zwykłym masztem telefonii komórkowej 4G/LTE. Inwestorem jest Play – mówi Grzegorz Śliżewski z urzędu miejskiego w Koszalinie. Jeśli taki maszt miałby stanąć w Koszalinie, to będzie to za kilka lat i wcześniej zostaną z mieszkańcami przeprowadzone konsultacje w tej sprawie, dodaje Śliżewski.
Czym jest sieć 5G? To nowy standard mobilnej komunikacji, następca technologii 4G, z której korzysta obecnie większość terytorium Polski. Obecnie stosowana technologia 4G/LTE umożliwia przesył 300 megabitów na sekundę. Standard piątej generacji umożliwi przesyłanie 10 tysięcy megabitów (tj. 10 gigabitów) na sekundę, co oznacza ponad 30 - krotny wzrost prędkości.
Sieć jest potrzebna, bo do internetu podpinanych jest coraz więcej urządzeń. Już w tym roku z internetu na świecie będzie korzystało pond 5,5 mld ludzi i ponad 50 mld urządzeń, a funkcjonujące dzisiaj sieci siłą rzeczy nie poradzą sobie z taką ilością danych – stąd potrzeba sieci 5G – powiedziała dr inż. Katarzyna Jagodzińska z Politechniki Koszalińskiej. Sieć jest zaprojektowana z myślą o podłączeniu do niej ogromnej ilości urządzeń, tzw. „internetu rzeczy” – kontynuuje naukowiec z Koszalina.
5G znacząco zwiększy także pojemność sieci. Sieć 4G może sprawnie obsługiwać równocześnie milion urządzeń na obszarze 500 kilometrów kwadratowych. Standard 5G obsłuży milion urządzeń na obszarze zaledwie kilometra kwadratowego. Jednak wciąż nie zostały stworzone kryteria certyfikacji urządzeń wykorzystywanych do tworzenia infrastruktury sieci 5G. Po prostu nie zostały jeszcze przyjęte odpowiednie reguły na poziomie europejskim. Mówi się o przyjęciu takich kryteriów, które uniemożliwią lub utrudnią wykorzystywanie produktów chińskich, szczególnie marki Huawei, oskarżanej o wykorzystywanie swojej technologii do celów szpiegowskich.
Technologia 5G wzbudza sporo kontrowersji. Niektórzy mówią wprost, że fale o tak wysokiej częstotliwości, jaka wykorzystywana jest przez 5G, przyczyniają się do wzrostu zachorowań na nowotwory, czy na masowe wymieranie pszczół. Głównym problemem z 5G jest fakt, że wpływ fal elektromagnetycznych o najwyższych częstotliwościach na człowieka nie jest szeroko zbadany. Powstało wiele apeli dotyczących wstrzymania prac nad 5G, a kilka krajów tak zrobiło pod wypływem nacisków społecznych – między innymi Szwajcaria oraz Belgia. Warto zaznaczyć, że nie ma dowodów na negatywny wpływ 5G na człowieka, jednak brak jest jednoznacznych dowodów, że takiego wpływu na pewno nie będzie.
Istnieje jeszcze jeden powód, aby zastanowić się nad tą technologią, a mianowicie sposób jej wprowadzania w życie i tworzenia nowych przepisów bez konsultacji społecznych – powiedział elektronik z Koszalina, Ryszard Waluś. I dodaje - to tak, jak z betonem, który ma oczywiście mnóstwo zalet i jest potrzebny, ale trudno sobie wyobrazić, żeby wyciąć wszystko w pień i wszystko zabetonować.
W Polsce powstał raport, sfinansowany przez Narodowy Program Zdrowia, który ocenił potencjalny wpływ sieci 5G na człowieka:
„Na podstawie analizy dostępnych – choć nielicznych – danych o potencjalnych zagrożeniach dla zdrowia można stwierdzić, że nie ma dowodów na negatywne skutki zdrowotne ekspozycji na EFM („Ethernet na pierwszej mili” od ang. słów Ethernet in the First Mile) o wartościach, jakie spodziewane są na podstawie szacunkowych danych technicznych wokół urządzeń nadawczych systemów 5G. Niemniej ze względu na dane wskazujące na istnienie mechanizmów biofizycznych mogących do takich skutków prowadzić, konieczne wydaje się stosowanie przy planowanej eksploatacji takich systemów zasady ostrożności i zasady ALARA (najmniejszej dawki realnie możliwej), przynajmniej do czasu uzyskania wyników badań, które pozwolą na bardziej obiektywne ustosunkowanie się do tego problemu”.