Urząd Miasta niedawno podpisał umowę z firmą zewnętrzną na obsługę foto-pułapek.
- Zdecydowaliśmy się na foto-pułapki, ponieważ w wielu miejscach sytuacja notorycznie się powtarzała. Było tak w okolicy wjazdu do Kołobrzegu od strony Trzebiatowa, na osiedlu Radzikowo za sklepem wielkopowierzchniowym, czy w Podczelu na terenie dawnego lotniska. To się sprawdza. W tej chwili prowadzone jest siedem postępowań o zaśmiecanie - powiedział Michał Kujaczyński rzecznik prasowy prezydent Kołobrzegu.
W Koszalinie Straż Miejska do pilnowania porządku także wykorzystuje foto-pułapki.
- Mamy 12 mobilnych foto-pułapek. Montujemy je w miejscach, które strażnicy wytypują lub zgłoszą mieszkańcy. Najczęściej są to wiaty śmietnikowe na osiedlach. Myślę, że mieszkańcy z wygody wyrzucają wszystko pod wiatę, dlatego my ciągle pracujemy nad świadomością społeczeństwa. Prowadzimy warsztaty dla dzieci, bo one wpływają na rodziców by segregować odpady. Gabaryty, sprzęt elektroniczny, odpady budowlane- wszystko możemy bezpłatnie odwieźć do PSZOK-u przy ul. Komunalnej albo ul. Władysława VI - powiedział Artur Pałgan, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Koszalinie.
Za zaśmiecania miejsca publicznego można otrzymać mandat do 500 zł. Kiedy sprawa trafia do Sądu, kara może wynieść nawet 5 tys. zł.