Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz "Wspólny Koszalin" zapowiedzieli poparcie projektu, natomiast radni Koalicji Obywatelskiej sprzeciwiają się podwyżce. Głos w tej sprawie zabrał Prezydent Piotr Jedliński, jego oświadczenie przeczytacie poniżej.
"We wszystkich samorządach w regionie Rady Gminy podnoszą wynagrodzenia Wójtom, Burmistrzom i Prezydentom.
Sejm RP swoją decyzją poprzez zmianę prawa nakazał nam, samorządowcom, zwiększyć swoje pensje. Tym samym, w dobie galopującej inflacji i problemów związanych z tworzeniem przyszłorocznego budżetu, zmuszeni jesteśmy wystawić się na społeczny osąd, który w tej sytuacji jest jednoznaczny i uderza w nasz wizerunek. I ja się takiemu społecznemu odbiorowi nie dziwię, bo także uważam, że w tak trudnych czasach, jakie mamy obecnie, na podwyżki, i to tak znaczne podwyżki, nie ma miejsca.
Dlatego jeszcze raz powtarzam: to nie nasza inicjatywa, Rada Miejska tylko wypełnia narzucone nam przez Sejm nakazy i regulacje, których złamanie będzie naruszeniem prawa. Przy tej okazji warto przypomnieć, że działanie to jest jednym z efektów znacznych podwyżek parlamentarzystów, które parlamentarzyści przyznali sobie we wrześniu.
Jestem przyzwyczajony do racjonalnych działań, zawsze staram się kierować w swojej pracy zdrowym rozsądkiem. Dlatego narzucanie rozwiązań z góry, bez powiązania ze specyficzną sytuacją wewnętrzną każdego z samorządów, oceniam niezwykle krytycznie. Regulacje wynagrodzeń samorządowców powinny odbywać się według jasnego i zrozumiałego systemu, żeby mieszkańcy wiedzieli, co jest częścią składową pensji prezydenta i radnych oraz z czego to wynagrodzenie wynika.
Jestem przekonany, że dziś daje się nam podwyżkę tylko po to, aby skłócić samorządowców z mieszkańcami. Skłócić i dać argument o nieskuteczności tego poziomu administracji. W efekcie zaś próbować wrócić do wiodącego w czasach PRL zarządzania centralnego, eliminując utrwalony w naszej historii i tradycji szczebel samorządowy.
Czy samorządowcy odpowiadający za kilkuset milionowe czy miliardowe budżety, spółki komunalne i tysiące pracowników powinni być dobrze wynagradzani? Tak, powinni. Uważam jednak, że nie powinno się tym grać w zależności od nastrojów i problemów w Sejmie. W 2018 roku bez pytania obniżono samorządowcom wynagrodzenia, teraz bez pytania narzuca się podwyżki. Nie tędy droga."