Do tej pory zespół z Dolnego Śląska wgrał wszystkie rozegrane spotkania i plasuje się na 3. pozycji w ligowej tabeli.
Gorzej wygląda sytuacja koszalinianek, które pozostają na przedostatnim, dziewiątym miejscu z zaledwie dwoma punktami na koncie, wywalczonymi w pierwszym meczu z ekipą Handball JKS Jarosław.
Podopieczne trenera Krzysztofa Przybylskiego mogą czuć się podbudowane po ostatnim spotkaniu kontrolnym z kadrą narodową B, którą pokonały 31:26. Niestety, za wygrany sparing, nikt nie dopisuje punktów do ligowej tabeli.
– Cały czas pracujemy nad skutecznością, żeby robić mniej błędów i nad tym, żeby uwierzyć w siebie. Ten sparing pokazał, że potrafimy grać. Teraz trzeba to przełożyć na mecze ligowe. Wiemy, że zespół Kobierzyc zawsze mocno stał w obronie, pomagała bramka, mają też dobre zawodniczki rzucające z drugiej linii, takie jak Zorica Despodovska czy Katarzyna Cygan, ale postaramy się znaleźć na to wszystko receptę. Poza tym, myślę, że w tej lidze każdy zespół jest „do ugryzienia” i taki jest cel na najbliższe spotkanie – mówił Krzysztof Przybylski, trener drużyny Młyny Stoisław Koszalin.
Polecany artykuł:
Mecz wtorek, 24 października o godz. 18 w koszalińskiej hali widowiskowo – sportowej. Transmisję tego spotkania będzie można śledzić za pośrednictwem Polsat Sport.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!