Według świadków, kierowca audi wykonywał niebezpieczne manewry i miał problem z utrzymaniem jednego pasa ruchu w pewnym momencie zjeżdżając na przeciwległy pas. Na szczęście świadkowie nie zbagatelizowali sprawy i podbiegli do samochodu po tym jak zjechał na pobocze i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki kiedy wyczuli od kierowcy alkohol.
Tymi świadkami byli ratownicy z Zespołu Pogotowia Ratunkowego - niezwłocznie po zatrzymaniu zadzwonili pod 112.
Polecany artykuł:
Przybyły na miejsce patrol policji potwierdził spostrzeżenia ratowników. W wydychanym powietrzu nieodpowiedzialny kierowca miał ponad 3 promile alkoholu. Od razu trafił do policyjnego aresztu.