- Wyczekiwaliśmy na montaż nowego aparatu mając na uwadze dobro pacjentów. Pozwoli to kilkakrotnie przyspieszyć badania, zwiększyć ich zakres i szczegółowość - podkreśla zalety nowego urządzenia doktor Marcin Dojutrek, kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
Na poprzednim tomografie, zakupionym w 2006 roku z powodu przestarzałej technologii nie można było robić wszystkich typów badań i były one gorszej jakości, niż te wykonywane obecnie na nowym 64-rzędowym i 128-warstwowym, który służy do badań wszelkiego typu: od głowy po palce stóp.
-Więcej informacji uzyskanych w czasie badania, szybsze ich przetworzenie – to niewątpliwe zalety nowego urządzenia. Jest wyposażony w oprogramowanie, które samoczynnie rozpoznaje np. świeże udary niedokrwienne, może mierzyć objętości krwiaków śródmózgowych, różnorodnych zmian rozrostowych w narządach, co w kolejnych badaniach ułatwi ocenę ewolucji schorzenia. W odróżnieniu od poprzedniego tomografu obecnie można robić skomplikowane badania jamy brzusznej, klatki piersiowej, szyi, w tym badania naczyniowe. Oprócz dedykowania go do badań covidowych i SOR-wych, będzie wykorzystywany w badaniach onkologicznych, ortopedycznych m. in. u pacjentów z protezami ze stopu metali, dzięki zaawansowana technologia wykorzystanej w urządzeniu – wylicza możliwości nowego tomografu doktor Dojutrek.
Z możliwości nowoczesnej diagnostyki w koszalińskim szpitalu może skorzystać każdy pacjent z terenu Polski. Niezbędne jest tylko skierowaniem z placówki, która ma podpisany kontrakt z NFZ. W pierwszej kolejności badani są pacjenci z oddziałów szpitalnych i ze skierowaniami z przychodni przyszpitalnych.
Nowy tomograf ma 5-letnią gwarancję i troska jego sprawne funkcjonowanie leży po stronie dostawcy. Warto wiedzieć, że lampa do takiego aparatu ma określony czas działania, a jej wymiana kosztuje kilkaset tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: