Wielkimi krokami zbliża się Sun Festival w Podczelu

i

Autor: wj Wielkimi krokami zbliża się Sun Festival w Podczelu

Trzy sceny i blisko setka gwiazd. Wielkimi krokami zbliża się Sun Festival w Podczelu

2022-07-12 12:15

Trwają przygotowania do pierwszego festiwalu hip hopowego - Sun Festival w Podczelu, koło Kołobrzegu. To nie tylko bogaty lineup, ale również cała infrastruktura: miasteczko, bary i strefy relaksu. Wszystko to, na co uczestnicy festiwalu będą mieli ochotę.

W dniach 29-31 lipca na trzech scenach pojawią się najlepsi artyści, strefy chillout, pola namiotowe różnych kategorii, oraz miasteczko SunCity. Mieszkańcy pola namiotowego będą mieli do dyspozycji strefę dzienną, w której znajdować się będą bary z bogatą ofertą gastronomiczną oraz Strefę Gamingową,w której będą mieli okazję zmierzyć się z topowymi graczami. Na terenie miasteczka pojawi się też Strefa Mody, w której będzie można spotkać niezależne polskie marki.

Do tego wszystkiego bogaty line up. Jak podkreśla sam organizator imprezy – Krzysztof Bartyzel – w Podczelu wystąpią sami najlepsi hip hopowcy w Polsce jak Taco Hemingway, Mata, Malik Montana, Sobel, ale również zagraniczne ikony jak The Game i Skepta.

Obecnie na terenie lotniska trwa budowa całego zaplecza sanitarnego, barów, jest wydzielona miejsce dla camperów. Powstaje także SunCity, którego teren został podzielony na trzy strefy. Największym wyzwaniem są sceny. W tym roku będzie m.in. red stage, na której zobaczymy Białasa, Pezeta, Tede i The Game. Będzie również white stage, tutaj wystąpi Szpaku, Szymi Szyms czy Wac Toja. Na Spacerange Stage zagra Borixon, Kizo, i Reto. - Uczestnicy Sun Festival będą zaskoczeni nowinkami technologicznymi, efektami świetlnymi, które zostaną zastosowane na wszystkich scenach - mówi Krzysztof Bartyzel. - Wybudujemy również największy telebim jaki do tej pory stworzyliśmy. Będzie większy niż ten, który zaprezentowaliśmy podczas Sunrise w 2008 roku.

Sun Festival już w ostatni weekend lipca. Patronem medialnym wydarzenia jest Radio Eska i będziecie mieli okazje nas tam spotkać. Widzimy się.

Wakacje po polsku – Mazury