Film Late Bloomers (reż. Lisa Steen) opowiada historię młodej dziewczyny - Louise (Karen Gillan), która łamie biodro i trafia do szpitala w dzielnicy Greenpoint (NYC). Tam poznaje Antoninę (Małgorzata Zajączkowska) - polkę w podeszłym wieku, która doznała tego samego urazu. Antonina nie mówi po angielsku, ani Louise po polsku. W dodatku ich pierwsze spotkanie nie należy do najsympatyczniejszych. Mimo to, Louise postanawia zaopiekować się starszą panią. Z początku nie godzi się na to wnuczka Sylvia, grana przez Michelle Twarowską. Jednak później, sprawy przyjmują nieco inny bieg wydarzeń. Ale nie będziemy tu spoilerować. To tylko namiastka fabuły tego filmu, w którym polskość odgrywa zarówno rolę humorystyczną, ale przede wszystkim: bariery językowej. W głównej mierze, to właśnie na tym opiera się przekaz Late Bloomers. Próbuje pokazać, że ludzie mogą nawiązać ze sobą bardzo bliską więź, pomimo różnic kulturowych. Ale klasycznie, język polski sprawdza się w tym filmie również jako element humorystyczny. W końcu scenariusz Anny Greenfield, to komedia, która potrafi jednak opowiedzieć poważną historię, a nawet dwie. Koniec końców... Potrafi również poruszyć. I chyba za tą wielobarwność, udało jej się zdobyć nagrodę publiczności podczas europejskiej premiery w ramach 14. edycji Festiwalu Filmów Amerylkańskich we Wrocławiu. My możemy powiedzieć tylko tyle: warto poczekać, aż film oficjalnie pojawi się w kinach, bądź na platformach streamingowych. Przypominamy również, że możecie posłuchać naszego wywiadu z Michelle Twarowską, gdzie mówi o swoim udziale w Late Bloomers, ale także życiu w Hollywood i reszcie jej dotychczasowej, aktorskiej kariery. Gorąco polecamy!
Artykuł znajduje się pod materiałem wideo
Sprawdź nasz wywiad z Michelle Twarowską TUTAJ!
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!