- Koszalin otrzymał od ministerstwa kilka tysięcy litrów płynu dezynfekującego i to zaspokoi potrzeby placówek oświatowych przez około dwa tygodnie- informuje Prezydent Koszalina Piotr Jedliński.
Za to realna pomoc płynie od przedsiębiorców. Koszalińska firma kosmetyczna przekazała dla szkół 6,5 tysiąca litrów płynu do dezynfekcji, co wystarczy na kolejny miesiąc.
- To bardzo duża pomoc, wystarczy na 22 dni. Stwierdziliśmy, że uczniowie otrzymają z tej darowizny płyny do indywidualnego użytku, aby mogli dezynfekować ręce, kiedy tylko potrzebują. Wraz z tym transportem do szkół trafi 200 termometrów i 100 tys. maseczek ochronnych przekazanych przez wojewodę - dodał prezydent.
Marek Niesłuchowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6, do której uczęszcza blisko 500 dzieci i pracuje około 60 osób powiedział, że trudno oszacować na jak długo wystarczą otrzymane środki ochronne, dlatego szkoła zakupuje je także z własnego budżetu.
- Mamy 300 l płynu i 900 maseczek od ministerstwa. Po pierwszym tygodniu nie wiemy ile tego zużyliśmy. Przygotowywaliśmy się do powrotu do szkół już od maja dlatego pod koniec zeszłego roku kupiliśmy, za własne środki, kilkaset maseczek i kilkaset litrów płynu, a od Politechniki Koszalińskiej przyłbice. To daje pewien zapas na początek tego roku.
Dyrektor dodał, że u dzieci widać ogromną świadomości istniejącego zagrożenia. Bez upominania dezynfekują ręce i przestrzegają innych zasad sanitarnych.
Polecany artykuł: